środa, 24 lutego 2016

Ulubieńcy Lutego

Cześć kochani :3
Dzisiaj przychodzę do was z ulubieńcami. Ze względu na  to, iż Luty już powoli dobiega końca, postanowiłam podzielić się z wami różnymi rzeczami, które (według mnie) są godne polecenia.
Mam nadzieję, że się wam spodoba. Zapraszam ;>
1.KOSMETYKI 
Z powodu takiego, iż lubię kupować dużo kosmetyków szukam sklepów, w których za dobre rzeczy zapłacę nisko. I już od trzech lat kupuję w tym samym miejscu produkty za niską cenę. ( dzięki temu nie jestem bankrutem ;3)

*krem BB- Garnier 
(Kosmetyki zazwyczaj kupuję w Obornikach w sklepie z wszystkim.
Zdarzają się jednak takie dni, gdzie będąc w "Rossmanie", kupię jakieś nowości.) 
Ten produkt mogę wam w stu procentach polecić. Moim zdaniem był to strzał w dziesiątkę, gdyż zarówno kolor jak i krycie ma genialne  dopasowane do mojej cery. 
Zazwyczaj używam tylko tego kremu i wytrzymuje on cały dzień szkolny. :3
Ten produkt oceniam 3 na 3. :3
Plus za krycie, kolor i cenę :>





*Fluid "Editt PERFECT MAT make-up magic effect"-kolorek pastelowy 
jasny 
Ta rzecz został zakupiona w moim "słynnym" sklepie.  Powiem wam szczerze, że jeszcze nigdy (odkąd kupuję tam kosmetyki ) nie trafiłam na taki super podkład. Wytrzymuje na skórze cały dzień, nie pozostawia żadnych grudek lub innych resztek, które się dobrze nie wtarły. Ma fajną konsystencje i sama buteleczka jest wykonana z solidnego materiału. Cały produkt wygląda ładnie i  prezentuje się elegancko :D
Ocena; 3 na 3  

*puder "Cantare cosmetics
Jest to jeden z najlepszych kosmetyków na jaki kiedykolwiek trafiłam.   Jego zapach jest obłędny, pachnie najpiękniejszym kremem do rąk. Przysięgam, że mogłabym go wąchać cały dzień i nie znudziłby mi się XD. Nakładając go na cerę nie zostawia jakiś niepotrzebnych resztek, jest łatwy w użyciu i ma wiele odcieni. Każdy znajdzie coś  dla siebie ;)
Tutaj również muszę dać max
punktów. 



*pomadka "Boly show-pearl gloss"
Do czasu kiedy zakupiłam tą rzecz nie byłam zwolennikiem pomadek. Wystarczało mi zwykłe nałożenie balsamu koloryzującego do ust. 
Gdy po raz pierwszy "nałożyłam" to cudo na swoje wargi pokochałam je. Jest to kolorek krwistej czerwieni, co z moją bladą cerą komponuje się wspaniale. Jednakże największym pulsem tej rzeczy jest zmienianie barw. Pomadka może mieć zarówno kolor dojrzałej wiśni  jak i krwistej czerwieni, wystarczy tylko umiejętność nakładania jej ;>
3 na 3


*Korektor-" MV"
Jest to już ostatni produkt na liście kosmetyków.
Świetnie kryje różne żyłki, niedoskonałości, czy nawet worki pod oczami. Jedyny minus to konsystencja. Jest to bardzo ciężki korektor. 
Ocena 2 na 3 :D

2.MUZYKA  
W lutym muzyki słuchałam na okrągło. Mam cztery utwory, które po prostu ubóstwiam. Gdybym miła opisywać każda z nich z osobna nie skończyłabym do jutra. Dlatego po prostu zostawię wam linki, gdzie będziecie mogli je posłuchać.( Chociaż pewnie już je znacie )
*Justin Bieber - "Love Yourself"
*Adele - Hello
*One Direction - Perfect
*Dawid Podsiadło - W Dobra Stronę

3.Książka 
*"FanGirl"
Książka godna polecenia jak i przeczytania. Czytałam ją już dwa razy i zamierzam zrobić to jeszcze raz. Opowiada o pewnej dziewczynie, która ma swój świat w internecie, jest blogerką, która pisze fanfiki o swoich ulubionych bohaterach książkowych(BAZIE I SIMONIE). Cath(główna bohaterka) ma siostrę bliźniaczkę, która oddala się od niej gdy ta najbardziej jej potrzebuje. Dziewczyna mieszka z zwariowaną współlokatorką, która ma  tajemniczego, przystojnego "chłopaka". Jak się okazuje współlokatorka przyjaźni się tylko z chłopakiem(kiedyś byli parą). I w taki oto sposób po wielu przygodach Cath zostaje dziewczyną Leviego. 
4.PICIE
W tym miesiącu zaczęłam pić dużo różnych herbat. Jednakże najbardziej zasmakowała mi zielona herbata z opuncją. Kiedyś nie lubiłam jej smaku i wgl nie przepadałam za nią, ale odkąd piję tą w saszetkach, pokochałam ją. <3 
5.JEDZENIE 
Moi znajomi pewnie wiedzą o co chodzi. Żelki... o to o nich mowa, są moim uzależnieniem.... Kocham jeść żelki.. w niezliczonych ilościach. W lutym bardzo zasmakowały mi te długie, kwaśne, które zapewne mogliście spotkać w BIEDRONCE  





To byłoby na tyle w tych ulubieńcach. Jak pisałam na początku są to rzeczy godne polecenia, które urzekły moje serduszko <3
Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca. PAPAAPAPA :*

2 komentarze:

  1. U mnie krem BB z Garniera średnio się spisywał ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z moim pierwszym kremem BB tez nie trafiłam. Był za ciemny i szybko schodził z twarzy, ale ten akurat to strzał w dziesiątkę :)

      Usuń