Może na początku zacznę od tego kim takowy przyjaciel nie jest.
Przyjaciel nie jest bankomatem, służącym, a tym bardziej wypożyczalnią ciuchów.
Przyjaźń nie polega tylko na braniu i dawaniu. Polega na byciu. W przyjaźni chodzi o wspierane. Przyjaciel wie kiedy robisz dobrze, a kiedy źle. W tych dobrych chwilach, np. karierze, marzeniach przyjaciel będzie cię popierał i liczył z twoim zdaniem. Jednakże gdy uzna, że dana rzecz jest zła, to z pewnością ci nie pomoże w jej realizacji, np. ucieczka z domu, włamanie, skrzywdzenie kogoś.
Przyjaciel wie kiedy musi ci dać pomocniczego"kopniaka" w tyłek.
PRZYJACIEL to osoba, która chce jak najlepiej dla ciebie. Możesz zawsze na niego liczyć i traktować jak brata/siostrę. Zawsze cię wysłucha, doradzi, pomoże. Tylko pamiętajcie:
"Przyjaźń powinna działać w dwie strony. Inaczej jej nie ma"
W ostatnim czasie sama znalazłam się w sytuacji, w której potrzebowałam osoby, która pomogłaby mi podnieś się z "podłogi".
Oczywiście znalazła się taka, której udało się to. I z całego serca( sklejonego magikiem XD) jej za to dziękuję <3.
Dała mi tego przysłowiowego kopniaka i wybiła mi z głowy głupie rzeczy. Zdaję sobie sprawę z tego, że na 1000% otrzymałabym tez pomoc od mojej kochanej przyjaciółki, ale ze względu na dużą odległość( która dla nas się nie liczy <3) nie chciałam jej martwić. Myślałam, że dam sobie z tym rade sama, ale niestety potrzebowałam kogoś do pomocy i znalazł się..<:
Dlatego sądzę, iż przyjaciel jest potrzebny każdemu. nieważne, czy masz jednego, czy wielu. Moi zdaniem najlepszych przyjaciół można mieć kilku, ale ten najważniejszy jest tylko jeden. To jemu możesz powiedzieć wszystko. O swoich problemach, zauroczeniach itd.
A czy wy macie najlepszego przyjaciela?
Napiszcie jak ma na imię i za co go kochacie. <3
Zadanie dla was:
Podziękuje swojemu przyjacielowi za to, że jest i go macie <3.
Do następnego. Buziaki papap :*
"Przyjaciela nie poznaje się w biedzie, poznaje się po tym jak reaguje na twoje szczęście<3"
Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie.... Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... |
